Idealny czas na kilka słów o podstawach ekonomii, zdecydowana większość Polaków i nie tylko Polaków mówi o inflacji, o drożyznach w sklepach, szalejących stopach procentowych – we wszystkim obarcza się Rosję, a zwłaszcza myślą, że to się dzieje z powodu wojny na Ukrainie. Dla dociekliwych, to nie jest temat tabu ale dla osób o ograniczonym umyślę – owszem. Nie będę tutaj przemądrzać się i opowiadać to co jest wiadomo, tylko przytoczę prosty przykład ( definicji )i postaram się rozjaśnić jak to wyglada.
Czym jest inflacja i skąd ona się bierze, skutki inflacji i jak można jej zapobiec. Nie jestem ekonomistą tylko przedsiębiorcą, mieszkam w Polsce ponad 20 lat i widzę co się dzieje, a dzieje się nie specjalnie dobrze, gdyż mamy sytuacji „nabijanie ludzi w balona, aż ten balon pęknie” – jak długo taka sytuacja będzie jest do przewidzenia, a skutki? Katastrofalne! Mamy katastrofę od kilku lat ale od 2 lat dopiero jakoś się zaczęto mówić. Pandemia, szczepionki, 500+, 300+, 13 emerytury, 14 emerytury, dopłaty do węgla – to tylko wierzchołek góry lodowej, nie wspomnę o podwyżkach ropy, podatki, tak zwany „nowy ład” – czyli burdel wg PiS, podwyżki ZUS itd.
Ok, wracamy do definicji inflacji, tutaj posłużę się opisem z Wikipedii : „

Inflacja (łac. inflatio – ‘nadęcie’)[1] – proces wzrostu przeciętnego poziomu cen w gospodarce[2]. Skutkiem tego procesu jest spadek siły nabywczej pieniądza krajowego.

Powszechną miarą inflacji jest stopa inflacji, czyli roczna zmiana procentowa ogólnego wskaźnika cen[3]. Zjawiskiem przeciwnym do inflacji jest deflacja.”
I ważnym elementem to są przyczyny tejże inflacji i tutaj znowu posłużę się opisem z Wikipedii:

  • nadmierne zwiększanie podaży pieniądzapoprzez jego emisję przez bank centralnylub kreację w bankach komercyjnych[a]
  • niespodziewany i gwałtowny wzrost kosztów produkcyjnych (np. surowców energetycznych), który prowadzi do ograniczenia zagregowanej podaży
  • wzrost zagregowanego popytu w gospodarce
  • niezrównoważony budżet państwa (wydatki z budżetu przewyższają wpływy)
  • przeinwestowanie gospodarki (nadmierne rozwinięcie procesu inwestycyjnego finansowanego przez państwo)
  • wadliwa struktura gospodarki
  • import inflacji (wraz ze wzrostem cen artykułów importowanych przez dany kraj następuje wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie wzrost cen)”

Dla zorientowanego, to co dzieje się obecnie w Polsce, to idealny, tak zwany, przykład inflacji książkowej. Tak to się dzieje, kiedy zaczyna, dodruk pieniędzy, spekulacje na rynku, sztucznie napędzane ceny, tego już nie da się zatrzymać. To co widzimy dziś na scenie politycznej Polski, to co naród wybrał kilka lat temu, naród, który potrzebował zmian na lepsze, naród który narzekał na rozwój gospodarczy i demokracje – wybrał, to co dziś widzimy. Ludzie uwielbiają być oszukiwani, lubią być podzieleni, ludzi nie nawidzą prawdy. Jeśli ktoś myśli, że obecny rząd jest głupi, to jest w błędzie – ten rząd jest bardzo inteligentny i prowadzi bardzo przemyślaną politykę. Oni mówią wszystko, to, czego ludzie oczekują, robią to co ludzie chcą zobaczyć, rozdają nie swoje pieniądze, bo lud tego oczekuje i potrzebuje. Zwykły przykład: 500+ – należy się każdemu jak psu kiełbasa, każdy płaci podatki, więc każdy uczciwie może z tego zasiłku skorzystać. Natomiast założenie były inne, mianowicie, żeby pomóc uboższym rodzinom i zwiększyć populacje Polaków, to tak było mówiono ale naród został kupiony za 500+, pewna partia polityczna zwyczajnie legalnie kupiła sobie elektorat aby wygrać wybory. Niestety, tutaj widzimy, że nie system zawiódł, lecz polacy sprzedali się. Tak było jest i będzie.
Zobaczmy z drugiej strony, czy wzrosła liczba narodzin dzieci? Nie, a wręcz przeciwnie. Czy pomogło to wsparcie biedniejszym? Tutaj być może komuś pomogło ale pamiętajmy, że bogatszy będzie zawsze bogacić, a biedny będzie jeszcze biedniejszy. Dlaczego tak? Ponieważ bogaty albo zamożny będzie wiedzieć, jak spożytkować te pieniądze czyli inwestując lub odkładając na jakimś koncie oszczędnościowym, a biedny namiastka wszystko wyda, bo on nie ma pojęcia o tym, że te pieniądze można w inny sposób spożytkować. A czym więcej biedny dostanie pieniędzy dodatkowych, tym więcej je wyda. Proste jak drut 🙂

Kolejnym ciekawym zjawiskiem jest:
– niezrównoważony budżet państwa (wydatki z budżetu przewyższają wpływy)
Czyli jak to się dzieje? Odpowiedź też jest bardzo prosta. Mówienie, że opodatkujmy bogatych aby biedniejszy miał łatwiej i lżej, to też się nie sprawdza. Każdy mądry ten kapitał wyprowadzi na różne i legalne sposoby, a biedniejszy będzie jeszcze bardzie zasuwać aby w zębach każdego miesiąca przynieść jałmużnę Państwu. Czyli jeśli do budżetu państwa są mniejsze wpływy, to po raz kolejny jest dodruk pieniędzy i znowuż pojawia się dużo wolnej gotówki na rynku i znowuż ceny idą do góry i tak w kółko. Zapytasz dlaczego są mniejsze wpływy do budżetu, ponieważ większe przedsiębiorstwa przenoszą swoje biznesy do innych krajów, gdzie są bardziej przyjazne przepisy podatkowe i w taki sposób kraj pozbywa się podatków dzięki którym utrzymuje się. Czy o takich rzeczach ludzie wiedzą? Z pewnością nie.

Kolejne ciekawe zjawisko takie jak:
– import inflacji (wraz ze wzrostem cen artykułów importowanych przez dany kraj następuje wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie wzrost cen)
Czy coś więcej trzeba tłumaczyć? Ropa, gaz, węgiel, zboże, stal itd. Wydaje mi się, że w jakiś sposób pokazałem co zawodzi w naszym kraju.