Każdy napewno nie jeden raz mówił sobie, że od jutra biorę się za siebie. Od jutra nie palę, od jutra zaczynam biegać, od jutra zaczynam dietę…itd. Powiem wprost nie ma odkładania, trzeba brać się za siebie już od teraz, bo później możebyć zapóźno.
Co w tym jest najstraszniejsze i najtrudniejsze? Walka ze samym sobą, walka z własnymi słabościami, walka z leniem.
Zaczynając pierwszy swój trening zawsze proponuje ubrać co masz pod ręką najwygodniejszego. Nie ma sensu kupować czegoś, a szczególnie tego w czym nigdy nie chodziłeś i o tym nie masz pojęcia. Nie zawsze w sklepie dobrze doradzą i trzeba pamiętać o tym.
Pierwszym etapem w treningu jest rozgrzewka i rozciąganie. Później przechodzimy do części zasadniczej, a na sam koniec Schładzamy się czyli rozciąganie ustabilizowaniem oddechu. Teraz powinniśmy sobie przygotować w myślach co dokładnie robimy. Ja zazwyczaj proponuje delikatny trucht 15 minut albo bieg bokserski, pajacyki poźniej rozciąganie się wszystko jest dobre na rozgrzanie organizmu i przygotować się do treningu.
Form treningu jest masa, trening wytrzymałościowy, trening rozwojowy, trening na spalanie tkanki tłuszczowej, trening siłowy i tak mozna wymieniać. Teraz trzeba sobie przemyśleć co chcemy zrobić? Czy przygotowujemy sie do startów, czy chcemy zwyczajnie podtrzymać formę, może chcemy rozruszać się albo schudnąć.
Nie zawsze trzeba iść na siłownie i targać ciężary, na początku wystarczy praca z własnym ciałem.
Po delikatnej rozgrzewce, przychodzimy do części zasadniczej.
Proponuje zawsze zacząć od odwróconych pompek jeśli ktoś ma problem z podniesieniem własnego ciała, to właśnie jest dobre ćwiczenie aby tego nauczyć się.
Wiadomo, że nie każdy może sobie odrazu robić serie ale trzeba zacząć od kilku, i co trening zwiększać czyli
3 serie po 15 powtórzeń
Seria czwarta zawsze na maksa przynajmniej 2 lub 3 powtórzenia więcej.
Odstęp między seriami 10-15 sekund.
Drugie ćwiczenie, to świeca.
Służy do wzmocnienia dolnych partii mięśni brzucha.
Jak wiadomo mięśnie brzucha odpowiadają praktycznie za wszystko.
Jesli komuś sprawia trudność podnieść nogi 15 razy to trzeba zacząć od minimalnej ilości np 5 powtórzeń.
Czyli robimy
3 serie po 15 powtórzeń
Czwarta seria jest zawsze na maksa przynajmniej zwiększyć o 2 lub 3 powtórzenia.
Przerwa między seriami 10 sekund.
Trzecie ćwiczenie to wysoki, przeskoki, podskoki. Taka czynność nam pozwala na zwiększenie wydajności, spalić tkankę tłuszczową, wzmacnia kolana, rozwija skoczność…
Do ćwiczenia możemy wykorzystać murek w parku, ławkę, taboret, krzesło…
Naskoki na podwyższony element i zeskoki i jako kolejne ćwiczenie, to przeskoki.
Tak samo jak poprzednio zaczynamy od najmniejszej ilości powtórzeń, a najlepiej, to
3 serie po 12 powtórzeń
Czwarta seria na maksa zwiększając o 2-3 powtórzenia.
Ważnym elementem w tych ćwiczeniach jest sylwetka.
Dokładne i prawidłowe ustawienie nóg, prawidłowy naskok lub przeskok daje nam gwarancję sukcesu i efektu.
Kończąc te ćwiczenia na sam koniec trzeba uspokoić oddech, porozciągać nogi, ręce, szyję…
Warto pamiętać że wystarczy 15-20 minut ćwiczeń dziennie aby naprać formę.
Te ćwiczenia co zostały opisane wyżej proponuję zwiększać co trening o 3 powtórzenia więcej. Zachęcam do zapisywania treningu, co pozwoli na analizę wykonanych ćwiczeń.
Jeśli ktoś nie ma odwagi albo potrzebuje motywacji, to zapraszam do mnie na indywidualne zajęcia, które prowadzę na świeżym powietrzu…