Nawał pracy, brak czasu na wypoczynek i wreszcie nadszedł upragniony dzień na wylot do mojego ulubionego kraju jak Italia. Uwielbiam ten kraj ze względu na różnorodność oraz przyjemny klimat. Cały półwysep jest górzysty, więc to jest raj dla biegaczy, rowerzystów, narciarzy… jednym słowem idealny kraj!
W tym roku pogoda była podobna do naszej ale i tak spiekoty słońca, piękne niebo, najlepsza pizza, makaron, owoce, wino, morze i piękny krajobraz nie zamienię nic… Italia ma swój urok ale i swoje wady jak bród i biurokracja. Wiadomo to pierwsze jak brud, to wina zwyczajnie lenistwa i ludzi takich jak z Afryki, Indii i tym podobne, bo wydaję mi się, że kultura i dbanie o porządek dla nich obce, na temat nieczystości we Włoszech można napisać inny rozdział ale nie o tym chciałem się podzielić.
Od 5 lat wybieram z żoną wypoczynek we Włoszech. Dlaczego? 1. Mam tam rodzinę, dzięki czemu jest gdzie zatrzymać się przynajmniej na kilka dni i dzięki czemu minimalizujemy wydatki. 2. Jest w miarę taniej np porównując do Francji, to jest wszystko taniej od 35% do 50% nawet porównujac do Polski, to też jest o wiele taniej.
Kilka takich przykładów:
Kupując bilet wcześniej o 2 miesiące
– przelot tam i z powrotem Warszasza/Modlin-Rzym/Ciampino na 2 osoby 700 pln, można czasem trafić za 400 pln na dwie osoby tam iż powrotem.
– tygodniowy bilet na wszystkie linie komunikacji miejskiej 24€/osoba
– przejazdy pociągami np Rzym-Napoli 14€/osoba
– przypłynięciu na wyspę np Elba lub Ischia około 20€/osoba
– noclegi od 35€/osoba
– wyżywienie jak owoce, owocę morza tańsze niż w Polscę od 45% do 50%
– wyjście do restauracji na dwie osoby np pizza i makaron lub jakieś owocę morza plus deser wydatek rzędu 30€
Oczywiście wcześniej można wszystko zaplanować i zarezerwować i nawet w sezonie letnim lub zimowym naprawdę można wypocząć i pozwiedzać Włochy nie wydając majątku.
Przebywanie we Włoszech, to dla mnie jest samą przyjemnością. Odpowiadają mi ludzie, kultura, pogoda, teren, ceny i poprostu inne nastawienie ludzi do życia i do wszystkich. Tam życie toczy się samo, wystarczy popłynąć na jakąś z wysp i tam czas się zatrzymuję… Tam jest wszystko „piano” czyli powoli, ludzie z samego rana siedzą w kawiarniach na kawie i bezstresowo gapią się w niebo lub zwyczajnie rozmawiają z przechodniem.
A ile ludzi uprawia sporty jak bieganie czy rower kolarski… W Polsce biega gromadka, a we Włoszech mam wrażenie, że biegają lub uprawiają jakąś dyscyplinę sportu chyba każdy. O każdej porze dnia i nocy można spotkać osoby ćwieczące, trenujące. Podoba mi się ten kraj i mam nadzieję, że będę miał możliwość zamieszkać tam i zgłębić kulturę, pozwiedzać i poznać lepiej ludzi…