Pewnie tez borykasz się z tym pytaniem. Jest tyle samo zwolenników jak i budowy, tak i zakupu gotowego. Nie chcę mądrzyć się ale wszystko co pisze i dzielę się informacja tutaj na blogu, to wszystko jest moje doświadczenie, albo sam osobiście borykałem się z problemem albo spotkałem klienta który miał podobny problem. Nie raz słyszę pod czas rozmowy, że ktoś chcę wybudować dom albo gdzieś widzę na grupach tematycznych, że ktoś planuje budowę i zbiera informację. Wiecie jaki zauważyłem problem? Że ludzie szukaj i zbierają informacje od końca jeśli już chcemy wybudować dom i na to decydujemy się, to zacznij od przeglądu swojej zdolności finansowej, zasób gotówki, jednym słowem czy ciebie stać. Dokładnie napisze kilka zdań na temat budowy. Zdecydowana większość osób która decyduje się na budowę zwyczajnie nie umie skalkulować wydatków. Jeśli nie mamy działki, to trzeba mieć dodatkowe pieniądze na zakup ziemi pod nad dom. Do tego działkę trzeba uzbroić w prąd, wodę, gaz, kanalizacja lub szambo, do tego warto sprawdzić wysokość wód gruntowych, ogrodzenie np i droga dojazdowa, a to wszystko nie jest za darmo tylko kosztuje w każdym regionie Polski są różne ceny. Tak wiec kiedy już mamy działkę i widzimy jakie mamy zasoby finansowe, to nie liczmy na czym możemy zaoszczędzić tylko na co nas stać, bo przy domu nie da się oszczędzić. Zrobisz ze słabego materiału albo czegoś nie dodasz lub zrobisz mniejszą izolację, to pamiętaj – sam sobie będziesz pluł w brodę, ze tak zrobiłeś. Tak więc kiedy mamy działkę, to dopasujemy projekt. Tutaj też proponuje aby ten projekt był dopasowany do wielkości działki i krajobrazu, jeśli szukamy tanich projektów, to pamiętaj zawsze coś nam nie będzie pasować, wiec warto zrobić indywidualny projekt owszem jest trochę droższy ale przynajmniej zrobimy coś co będzie dla nas pasować i oddawać charakter, warto aby za każdym razem jak wracam do domu, to ten dom sprawiam na mnie ogromne wrażenie, aby za każdym razem mnie zachwycał, także zastanów się nad tym. I kolejna sprawa dopasowanie wykonawców. Dopasowanie kierownika budowy, a to bardzo ważne. Znowu napiszę aby szukać osób nie najtańszych tylko z okolicy, ze względu na to aby móc w razie problemu złożyć reklamacje. Spotykam się z takimi sytuacjami, że wykonawca wykonał swoją pracę, dostał zapłatę i zniknął. Kierownik nie chce zatwierdzić zakończonego etapu pracy, bo coś nie dopracowali. Teraz tak, kierownik powinien oberwać po uszach za to że nie dopilnował i sam powinien rozwiązać problem i inwestor powinien sobie odpowiedzieć na pytanie jakie ma oczekiwania od kierownika i wykonawców, bo w 99% kierownik przyjeżdża ogląda, podpisuje i zatwierdza etap. Niestety mocno mylimy się, a kierownicy budowy dziś rozbestwił się, że mam ich przywieźć, odwieźć, sami nie pofatygują się, owszem są i tacy którzy przyjeżdżają non stop na spontaniczne kontrole ale to rzadkość przy indywidualnych inwestycjach. Także pamietajmy dopasujemy i doprecyzujmy zakres działań kierownika. Wracam do tematu wykonawców. Szukajmy ze swoich okolic, może być nieco drożej ale zawsze możemy zadzwonić i w razie problemów możemy zadzwonić i ściągnąć na budowę. Pamiętaj w nowym budynku 2-3 lata nic nie powinno się dziać nawet jeśli gdzieś jest popełniony błąd, to dopiero będzie wyjdzie w normalnym i codziennym użytkowaniu. Jako wykonawca i ekspert od dachów, to powiem, że zdążą się wiele sytuacji, że są popełniane błędy, np ekipa liczy sobie naprawdę niska stawkę, przyjeżdża i szybko robi, zgarnia pieniądze i zapomina o tym idzie zwyczajnie na ilość nie na jakość. Pamiętajcie, ze wszystkie problemy w domach zaczynają się od dachu i fundamentów. Jeśli tam są oszczędności i błędy wykonawców, to czekają nas ogromne wydatki, koszty, a to może nas zrujnować.
Kolejna ważna sprawą, zamieszkanie w takim budynku. Powiesz, że nie stać cię na płacenie dwóch kredytów lub wynajem i kredyt. Tak zadecydowałeś, budowa domu, to ogromny pożeracz pieniędzy, to dziura bez dna. Jeśli nie masz wystarczających zasobów, to nie pchaj się w budowę. A więc po oddaniu do użytkowania domu, zaczynasz wykończenie i zamieszkujesz. To największy błąd. Pamiętaj jedną zimę budynek ma porostu stać, trzeba go wygrzać, trzeba na spokojnie wykończyć, unikniemy wiele błędów, budynek powinien ułożyć się. Większość tego nie robi, bo zwyczajnie ich nie stać. Jak już zamieszkujemy, to nie wystarcza gotówki na wykończenie pomieszczeń, ogrodu, płotu. I znowu zbieramy pieniądze, staramy się skonsolidować kredyty aby znowu zadłużyć się i tak w koło, tego chcemy? Nie szkoda mnie takich ludzi, maja to co sobie zrobili. Nie umiesz kalkulować siedź na dupie, posłuchaj mądrzejszych od siebie, zainwestuj w siebie np w jakiś kurs lub zaproś doradcę, który pomoże w kalkulacjach. Albo kup sobie gotowy dom.
Właśnie, rozpisałem się odnośnie budowy. Fakt na zakup gotowego domu składa się też spora ilość i zapytań i czynności. Nie poruszam już tematu odległości. Czy stan surowy, zamknięty, czy stan deweloperski albo wykończony do zamieszkania. Tutaj mamy też ogromne pole do manewrów. Stan surowy-zamknięty wiąże się z tym samym co budowa, ale może być taka sytuacja, ze ktoś kupił ciekawa działkę, miał interesujący pomysł na dom a zwyczajnie przestrzelił się z finansami i chce sprzedać aby pozbyć się kłopotu. Wtedy mamy okazje i ogromne pole do manewrów. Nie mniej jednak pomyśl o doradcy inwestycyjnym w każdym z przypadków, a tym bardziej jeśli nie masz doświadczenia, przy takich inwestycjach 2-3000 pln nie zbawi ciebie ale dzięki takiej osobie unikniesz wszelakich problemów znacznie większych wydatków. Przed zakupem gotowego domu, tez warto sprawdzić wszystko, dokumenty, stan techniczny, działkę, lokalizacje, sąsiadów. Wiadomo, ze większość rodaków buduje dla siebie i woli mieć dom na własność, natomiast co raz częściej spotykam się, że ktoś buduje i sprzedaje aby na tym zarobić, to tez rozumiem i dlatego tym bardziej warto brać wszystkie aspekty pod uwagę a szczególnie eksperta od sprawdzenia takiego budynku. Pamiętaj nikt ci prawdy nie powie i zapamiętaj, ze to tylko budynek w którym zawsze coś może się stać. Więc podchodźmy do tematu z rozsądkiem, nie napalajmy się, bo wtedy emocje górują. Za nim podejmiesz decyzje, prześpij się, raz jeszcze przyjedź i zobacz w dzień, wieczorem, na tygodniu i weekend, zbierz jak najwiecej informacji i dopiero zacznij rozmowy z właścicielem, a nie na odwrót. Większość ludzi na pierwszym spotkaniu zaczynają negocjację, proponują kwoty, a później żałują. Osobiście zawsze doradzam aby zaproponować jakąś sensowną kwotę weź ze sobą eksperta, sprawdź kamerą termowizyjną sciany, sprawdź wilgotność, sprawdź dach i wiele innych rzeczy. Dopiero jak wypowie się osoba która zna się, to dopiero możesz zaproponować swoją kwotę.
Reasumując, ani jedna, ani druga opcja nie jest łatwa. Każda ma swoje wady i zalety, aby uniknąć nie przyjemnych sytuacji, to zawsze mierz swoje możliwości. Pamiętaj nie sztuką jest kupić gotowy dom czy wybudować, sztuką jest jego później utrzymać.