Zawsze w podróży przychodzą ciekawe tematy do napisania, kiedyś główkowałem i na sile coś skrobałem ale czym starszy, tym bardziej te wpisy są dojrzałe. Siedzą w samolocie i analizuję, przychodzi temat i rozkładam go na czynniki pierwsze. Analizując sytuacje, która obecnie jest w Europie, to wiele nasuwa się tematów aby podzielić się swoim punktem widzenia. Dziś, pozostanę przy codziennym, bo wiele znasz szuka zmian, a boi się zrobić, ten pierwszy krok.


Zmieniamy pracę, aby móc więcej zarabiać. Zarabiając więcej, możemy więcej wydawać. Koło zamknięte.
Czy jest jakaś recepta?
Oczywiście, że jest.
Większość z nas jest tak nauczono – jesteśmy społeczeństwem konsumpcyjnym. My uwielbiamy kupować, wydawać, ale nie lubimy jak nam sprzedają. My od małego jesteśmy uczeni aby dobrze się uczyć, mieć dobre oceny, żeby pójść na studia i po studiach dostać dobrą pracę. Dostajemy wymarzoną pracę, zarabiamy wystarczająco, bierzemy kredyt na mieszkanie/dom, na samochód, bierzemy AGD na raty, bierzemy kredyty na wesele, wycieczki i później tyramy aby na to wszystko zarobić.
Gdzie jest sens?

Dzieje się tak ( wspomniałem wyżej i w poprzednich moich postach można wyszukać) ponieważ innego życia nie widzimy. Tak zachowują się nasze rodzice, tak nas uczono w szkole, na studiach – My inaczej nie potrafimy. A jak chcemy zmian, to boimy się wyzwań, boimy się zmian, wolimy spokojne życie bez komplikacji, bez zmartwień. Dziś mamy trochę inną sytuacje i każdy zaczyna zamartwiać się – „co dalej”? Czasy mamy nie pewne, praca na kogoś też nie jest pewna, inflacja zżera nasze pieniądze, ceny nas dobijają i dalej szukamy lepszej pracy, aby móc więcej zarabiać, żeby móc na więcej sobie pozwolić.
Dziwne?
Znowu doszliśmy do punktu wyjścia. Nie raz rozmawiam czy z klientami, czy ze znajomymi – i mówią, że nie wystarcza im pieniędzy, dużo zarabiają i jeszcze więcej wydają. Moje pytanie brzmi proste, czy masz jakieś inwestycję? W 99% odpowiedź jest taka, że nie mam, że nie mam pieniędzy na inwestycje, że nie umiem, że nie wiem w co. Brzmi znajomo? Wiecie, że 75% społeczeństwa to są ludzie którzy żyją właśnie w taki sposób? 15% to średnia klasa, 9% to są ludzie bogaci i 1% to są miliarderzy? Do jakiej grupy ludzi należysz? To pytanie pozostawiam dla Ciebie. Jaki masz cel i do jakiej grupy chcesz należeć? Ja osobiście zawsze wychodzę po za szereg, zawsze płynę pod prąd i chodzę własnymi ścieżkami.
Już widzę czytelnika, który zaczyna sobie myśleć: „że co ten gość wygaduje?” „ gówno wie o życiu i nigdy nie był w trudnej sytuacji” „ tak tylko może pogadać ktoś, kto ma bogatych rodziców i zaplecze finansowe”…. I jestem przekonany, że tak właśnie myślisz. Jeśli właśnie tak jest, to już jesteś na straconej pozycji i nic nie zmienisz w swoim życiu, tylko będziesz dalej wegetować. Jeśli chcesz zmian, to zacznij działać – JUŻ! Nie odkładaj na postanowienia noworoczne, nie odkładaj na następny tydzień, tylko zacznij działać TERAZ. Śpisz na kartce, to co chcesz zmienić, zobacz co jest realne dla Ciebie w najbliższym czasie, PRZECZYTAJ to na głos i powracam do tego każdego dnia. Niby proste ale wymaga dyscypliny, niby nic takiego ale działa.

Wyobrażam sobie, że powiesz – „bzdury gada”. Nie, to nie bzdury. To działa. Zobacz taki przykład. WIARA. Ludzie ślepo wierzą w koniec świata, w sąd ostateczny, niektórzy starają się żyć zgodnie z przykazaniami bożymi ale w większości przypadkach te przykazania łamią. Są zazdrośni, wyzyskują najbliższych, okłamują, dążą do celu po trupach.
Dobra, rozpisałem się 🙂 Wiara. Wiesz, że aby uwierzyć w siebie, w swoje możliwości, to czasem cały swój świat trzeba postawić do góry nogami. Odstawić toksycznych znajomych, powiesz, że nie masz, bzdura, są, tylko Ty tego nie widzisz. Zmienić całkowicie otoczenie i najważniejsze przestawić całkowicie myślenie. Jeśli tak zrobisz, to już masz pierwszy krok, do swoich zmian. Jeśli zobaczysz swoje błędy, które popełniałeś przez ostatnie kilka lat i zaczniesz je naprawiać, to będziesz mieć kolejny krok do zmian. Pamiętaj o tym, nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi. Błędy każdy popełnia, tylko trzeba umieć wyciągnąć wnioski, a najlepiej te właściwe. Z moich spostrzeżeń wynika, że większość społeczeństwa boi się popełniać błędy i wolą sprawdzone metody, które wynieśli z domu. Zapytasz „ skąd mogę wiedzieć czy dobrze robię?” Sygnałem do zmian będzie, to jeśli zacznie doskwierać ci życie, stracisz motywacje, chęć do rozwoju – WTEDY trzeba DZIAŁAĆ.
Wracam do tematu. Szukasz nowej pracy, aby móc więcej zarabiać. Więcej zarabiasz, więcej wydajesz. Skoro więcej zarabiasz, to przyznacz pewną kwotę na inwestycję. Tutaj mam na myśli nie 1000 złotych, a zacznij od 100 złotych. Nie powiem jednoznacznej metody na zainwestowanie takiej kwoty ale podam kilka przykładów, aby pomnożyć tą kwotę. Wiele osób powie, że nie ma pomysłu, nie umie inwestować. To tylko wymówka. Każdy i to każdy bez wyjątku ( 75% społeczeństwa) uwielbia brać, ie lubi dawać, i właśnie tutaj jest cały sęk. Aby zarabiać, trzeba inwestować – bez inwestycji nie ma zarobku. Większość przedsiębiorców w Polsce lubi brać i to maksymalnie przy minimalnych inwestycjach. Niestety, w większości przypadkach to się nie sprawdza na dłuższą metę. Ok, skoro chcemy brać, to warto pomyśleć co mogę dać? Każdy w inwestycja boi się stracić i dlatego zawsze mówię, zacznie od małych kwot i obracaj tylko tymi pieniędzmi które zarobiłeś z inwestycji, czyli włożyłeś 100 pln -zarobiłeś drugie 100 pln, zainwestowaną stówkę wyjmujesz i obracasz zarobioną stówą i tak zaczynasz zdobywać doświadczenie. Oczywiście, znajdzie się taki, który powie, ze nie ma 100 złotych aby zainwestować, kolejny straci tą stówkę i zrezygnuje, inny pomnoży.

Dobrze z pewnością czekasz na receptę w co zainwestować. Tutaj już wybacz, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każdy wyszukuje czegoś dla siebie. Nikt nie zdradzi ścieżki do tego jak doszedł do swojego sukcesu – jedynie może podzielić się doświadczeniem ale nigdy nie zdradzi swojej tajemnicy. Kolejna sprawa, nie zawsze, to co komuś sie udaje, to podpasuje komuś innemu, wtedy zaczynają się obwiniania. Jeśli już podejmujesz decyzje o swoich zmianach, to są decyzję TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJE.
Ja zawsze twierdze, że pieniądze są wszędzie, tylko trzeba je umiejętnie podnieść. Jak zarobić pierwszą stówkę z niczego? Masz swój umysł? Wykorzystaj GO!