Wpadłem na pomysł aby zobaczyć co oferuje konkurencja w stolicy.
Tutaj patrzyłem przedewszystkim na umiejętności i byłem w maszynowych i ręcznych serwisach.

Jakie kryteria sobie wyznaczyłem:
– wiedza
– podejście do sprzętu
– umiejętności
image
Byłem w 12 serwisach warszawskich i w rzadnym nie udzielili mi pomocy, a mianowicie miałem ze sobą rozwarstwioną deskę. Nic skomplikowanego, 15 minut pracy, wyszyścić, odtłuścić, skleić i dobrze ścisnąć.
Przykro, że w stolicy ludzie nie zajmują się takimi rzeczami.
Każdy idzie na przemiał. Smutne to jest.
image
W tym sezonie założyłem sobie zrobienia 700 serwisów. Trzeba przyznać, że w trakcie te założenia zmieniły się i postanowiłem inny cel. Mniej, a dobrze. I trzeba przyznać, że trzymam się tego i przy tym ćena zostaję bez zmian, natomiast większa sprzedaż narzędzi i smarów zaczęła się.
image

image

image
( wymiana zużytych lifterów i zrobienia własnoręcznie nowych)
Tak cały czas obserwuję ten rynek i stwierdzam, że z roku na rok jest coraz trudniej. Serwisy otwierają się i zamykają. Większość myśli, że „klepnie kurs” kupi podstawowe narzędzia i będzie „klepać” serwisy. Niestety nie jest tak kolorowo, trzeba cały czas rozijać się, a nie tylko „aby przetrzymać zimę”
Klient zawsze wyczuwa czy jesteś kapitalnym fachowcem czy jesteś „leszczem”