Pomimo serwisów, w tym roku zaplanowałem, że stworzę pierwsze narty i wiadomo jak to w Polsce, żeby wyciągnąć jaką kolwiek informację trzeba szukać samemu i nie można liczyć na pomoc od innych, tak właśnie było i u mnie.
Nie chciałbym tutaj pisać o tym jak odsyłają Polacy i nie sa chętni do pomocy ale opiszę kilka sytuacji.

Plan zrobienia powstał już z dwa lata temu ale tak jak jest w moim przypadku, to do pewnych decyzji trzeba dojrzeć. Nosiłem się z tym co miałem w głowie kilka dobrych miesięcy, a zaczęło się to wszystko od tego, że 4 lata temu szukałem narzędzi i napotkałem ciekawą stronkę jak można zrobić własnoręcznie narty http://www.skibuilders.com na tej stronie jest wszystko, jak dobrać rdzeń, jak stworzyć prasę… generalnie wszystko. Wydawać się było że jest to takie proste i banalne, że trzeba spróbować, wymyśliłem sobie rdzeń, z drewnem nie ma problemu, z carbonem, jakimiś wstawkami też nie ma problemu, schody zaczęły się skąd wziąść krawędź i ślizg… To była zagadka.
Więc zacząłem wypisywać maile do polskich producentów i co dostałem w odpowiedzi? Figę z makiem, nie będę taki chamski ale podam stronki gdzie to znalazłem i skąd już większość rzeczy zamówiłem
Krawędzie: http://www.metalldeutsch.com/en_index1.htm
W tej firmie zaopatrują się w krawędzie firmy, Salomon, Atomic i dużo innych
Inne rzeczy: http://www.skibaumarkt.de/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=8&Itemid=15&vmcchk=1&Itemid=15
Tutaj jest praktycznie wszystko do produkcji, no i kilka innych. Ale to później.
Samo stworzenie narty nie jest trudne, najtrudniejsze to są szablony i przygotowania.
Ślizg
image
Szablon 1
image
Szablon 2
image
Wycinka ślizgu
image
Resztę czynności opisze później, śledźciecie a zobaczycie jak powstaje w warunkach nie do wyobrażenia narta 🙂