Kolejna edycja wspaniałego i jedynego Maratonu ulicznego w Polsce. Chociaż rok temu mówiono, że nie będzie biegu w Lublinie ale jednak udało się.
image
Frekwencja niska, moim zdaniem dlatego dodaje to uroku i wyjątkowości temu biegu. Przeplatanie z autobusami, samochodami, trolejbusami…całkiem miłe sympatyczne. Nie startuje tutaj kilka tysięcy osób ale tylko 700. Moim zdaniem jest dość wymagająca trasa. I tutaj są zupełnie inne czasy niż na równinie. Porównując czas w Warszawie 2:04, to w Lublinie 2:40. Teren jest górzysty, są techniczne długie podbiegi… Nie jest to bieg dla każdego ale jeśli przygotowujesz się do górskiego biegu, to maraton Lubelski będzie doskonałą rozgrzewką.
Osobiście do biegu podszedłem inaczej, czas poprawiłem porównując do zeszłego roku o 11 minut. W tym roku zmieniłem taktykę treningów i chyba trochę poskutkowało. Trzeba przyznać nawet nie miałem kryzysu wiadomo trochę zwolniłem ale starałem się utrzymać tempo do końca.
W efekcie zająłem 124 miejsce na 640 osób.
Poprawiłem czas o 11 minut i napewno zdobyłem kolejne doświadczenie.
Organizacja maratonu była bardzo dobra.
image