Sezon biegów przełajowych, ulicznych, maratonów, ultra biegów zakończyłem ostatnim biegiem Mikolajkowym.
Nadchodzi podsumowanie sezonu, przemyślenia i oczywiście plany na następny rok ale tym się podzielę dopiero na początku stycznia.
Trochę poprawiłem czasy, trochę zdobyłem doświadczenie, poznałem ciekawych ludzi, poprawiłem formę, odnowiły się stare kontuzje. To wszystko było w tym sezonie. Zrobię chwilę odpoczynku i biorę się ostro za treningi bo nadchodzący rok będzie bardzo ambitny i ciężki.
image
Jak na taką pogodę, taki wiatr frekwencja była znakomita. Nie ukrywam że całkiem dobrze się biegło ale trzebabyło powalczyć z wiatrem na pewnych odcinkach 🙂 zazwyczaj takie biegi traktuje jako treningi i większa mobilizacja. Czas który dzis miałem nie był imponujący tylko 43:30 ale i tak jest ok po leczeniu kolana. Wiadomo mogłem pobiec szybciej ale czegoś mi zabrakło. Ale jak 375 osób byłem 47 chyba nie jest źle 🙂
image