Dokładnie, to nie przypadek info-pandemia, co w tym jest grane? Dlaczego tak nawołują media o tej pandemii? Dlaczego wszyscy wierzą, boją się, szczepią – a ci zaszczepieni chorują i zarażają. Wybaczcie ale jest coś z ludźmi nie tak. Jest coś mocniejsze w nich i idą za tłumem. Dlaczego szczepionki? Dlaczego brak leków? Ile znam osób nie zaszczepionych, którzy przechorowali, nawet moją rodzinę: ciotka, wójek, mama, siostra, siostrzeniec, siostrzenica, szwagier… ja może chorowałem może nie, nie lecę przy przeziębieniu do punktu aby zrobić test, jeszcze mam olej w głowie i nie daje się zmanipulować tym wszystkim popaprańcem którzy namawiają na szczepienia – nie chce być statystyką.

Dziś jest pandemia na tyle obecna pośród nas, że ludzie w te brednie wierzą, bo jednak 2 lata wmawiają nam o tych bredniach. Wierzysz w to? Twoja sprawa, ja nie wierze, bo widzę potrójne dno w tym całym oszustwie systemowym, tak naprawdę za kilka lat zobaczymy jak nas wydymali i jak nadal dymają jak tylko sobie wymyślą. Wyjechałem z kraju gdzie kłamstwo było na każdym kroku, jestem w kraju, którym owładnęło kłamstwo i obłuda, żyje w kraju w którym ludzie zaczynają rzucać się do gardeł, brat podpierała brata. Takie czasy. Chciano nas poróżnić, podzielić, przesegregować – udało się, jesteśmy podzieleni, jesteśmy przesegregowani. Nic nie zmienimy, tak wszystko zostanie. Czasem w drodze włączę radio i odrazu je wyłącze – nie da się słuchać, wymiociny pseudo ekspertów, non stop tylko pandemia. Nawet ostatnio pomyślałem niech ruscy rozjebią cały system, może w końcu coś się zmieni. Czasem myślę o wojnie, bo już ten świat, a może nie świat tylko ludzie – są tak otępiali, że wyjściem może być tylko wojna.

Pandemia, covid, segregacja, zgony, zachorowania, szczepionki, maseczki, dystans, obostrzenia… Kurwa! Nie można inaczej? Nie da się w tym wszystkim zebrać myśli, nie można tak dłużej. Zaraz mija dwa lata od tego całego wielkiego oszustwa, ludzie nie żyją już normalnie, nie mają długoterminowych planów, boją się o jutro, nie są pewni niczego, do tego nasi kochani przewódcy zafundowali jeszcze większą niepewność dla tępego narodu. Wiele naukowców ( prawdziwych) powiedzą, że bardziej śmiercionośne choroby były Ebola, hiszpanka, ptasia grypa. Świat zaradził sobie bez problemu. Wszyscy powinni wiedzieć, że koronawirusy były, są i będą, dziś została stworzona taka otoczka wkoło jakiegoś wirusa. Fale? Kpina jakaś… 1, 2, 3, 4, 5… ile jeszcze tych fal będzie? A szczepionek ile jeszcze ich będzie? Jak słyszę szczepionka przypominająca, to jakiegoś szału dostaje, a jak widzę gdzieś kolejki ( np Józefów przy Abud) po wymazy albo testy, to śmiać mi się chce z tych ludzi…

No nic, żyjemy w systemie. System rządzi nami i tego nie zmienimy. Manipulują nami, bo bez tego nie da się ciemną masą rządzić. Jesteśmy tylko trybikami wielkiej machiny. Ja sam mieć nie zadziałam, garstka ludzi – też nic, ale naście tysięcy albo set tysięcy, to może coś wskurają. Tym czasem każdy żyje swoim życiem, osobiście tylko jednego chce aby mi nikt nie przeszkadzał w moich działaniach, nikt nie wchodził mi w drogę i nie rzucał kłód pod nogi…