Hobby i pasja sposobem na życie
Główna

37 PZU maraton Warszawski

image
Jak co roku maraton Warszawski zagościł na stałe na liście biegów.
Jak zwykle przygotowanie biegu było bardzo dobre. Trasa – nudna, jak nie wał, to wybrzeże. Nuda jak 150 i do kwadratu. Czy można zaliczyć do tras trudnych? Raczej nie jeśli porównujemy do trasy maratonu Lubelskiego 🙂
Przygotowanie w moim przypadku były tylko psychiczne i trzeba powiedzieć, że sprawdziły się. Druga rzecz, to odpowiedni posiłek i nawadnienia się, co też uważam, że wypaliło.
Jeśli chodzi o kondycję fizyczną, to zabrakło trochę aby poprawić czas. Dokładnie nie wykorzystałem całej siły którą miałem. Za bardzo oszczędzałem się.
Czas: 3:21:16 co daje w kategorii Open 590 miejsce, a w kategorii wiekowej M30: 286 miejsce.
Bieg maratoński, to tak naprawdę bieg nie fizyczny tylko psychologiczny. Osobiście nie sprawia mi trudności aby przebiec ten dystans, tylko rozłożenie siły, aby pobieć cały czas równym tempem i na koniec pobiec sprintem, tego mi brakuję.
Kolejnym elementem który wprowadziłem do biegu, to żele energetyczne. Fakt, byłem najedzony ale w pewnych momentach po spożyciu żelu czułem dawkę cukru, który mnie trochę pobudzał.

Wypróbowałem taktykę patrzenia przed siebie, nie pod nogi, tylko przed siebie, obierać cel i dąrzyć do niego i tak dalej. Za każdym razem łapałem się na tym, że przyśpieszałem i potrzebowałem zwolnić. Dobry motyw jest z tym ale wymaga wyczucia.
Zabraklo mi czasu na treningi albo może nie tyle czasu co motywacji, moze trochę byłem za leniwy albo zwyczajnie zmęczony, efekt był na mecie.

Related posts

Wygrzewanie nart w komorze grzewczej.

igorsudnik
10 lat ago

Marka, tworzenie marki

igorsudnik
3 lata ago

Wymagania pracownika etatowego.

igorsudnik
3 lata ago
Exit mobile version