W tym sezonie zimowym, nie ukrywam, że nawet nie odczułem zimy. Do wiosny bliżej niż dalej. Prognozy też nie wskazują na to, że będzie zima, tylko jeszcze większe ocieplenie, nawet już kurtkę odwiesiłem.
Po długim leczeniu kolan rozpocząłem powolne truchtanie… Nie myślcie sobie, że nic nie robiłem przez ten czas, bo każdego dnia byłem na siłowni, basenie, ściance… Cały czas w ruchu i co z tego wynika, powiem wprost – jest moc, ból ustępuje, jeszcze kończę kuracje, zaczynam kolejną i na maraton w Dębnie powinienem być w formie.
Tutaj podaje fotkę na kapitalne ćwiczenia, żeby wzmocnić tulów i nie tylko.
image
Gwarantuje, że po kilku tygodniach nabierzesz mocy, ja nie jestem zwolennikiem do ciągania ciężarów na siłowni, bo to nic mi nie daje, na budowę mięśni nie mam czasu a ni chęci ale żeby wzmocnić się, popracować nad pewnymi partiami ciała, to tak. I każdego zachęcam.