Jakoś dawno nic nie pisałem, nic nie uzupełniałem, nic nie dodawałem.
Proszę uwierzyć ale mam ogrom pracy: treningi personalne, warsztaty, treningi dla dzieci, wykończenie nowego punktu, a także przygotowanie do sezonu zimowego i do następnego sezonu letniego.
Po kilku ciężkich sezonach jakoś zaczęło się układać w jeden przejrzysty obraz. To co kiedyś chciałem robić na siłę, zaczęło samo przez siebie rozwijać się, to co robie zaczęło samo kręcić się i samo napędza się, co pozwala mi zrobić coś nowego.
Jednak pracę trzeba lubić. Praca powinna przynosić pieniądzę, satysfakcję, radość.
Niektórzy wiedzą czym się zajmuję, pewna grupa mnie krykykuję, inni podziwiają, jeszcze inni zazdroszczą i psują moję imię. Wiadomo nie wszystkim mogę odpowiadać jako osoba – nic na to nie poradzę ale przyzwyczaiłem się do tego. Trzeba zwyczajnie robic swoje i dąrzyć do swoich marzeń.