W dniu wczorajszym koło godziny 15:00 telefon, znajomy dzwoni… Pomożesz? Oczywiście 🙂 przyjadę po treningu.
Dokładnie myślałem że pójdzie tylko delikatne gliderowanie, a tu zong.
Wpadłem do chłopaków z myski.pl koło 18:30 czekają na mnie.
Wojtek Szczepanik ( reprezentant Polski w narciarstwie alpejskim http://www.wojtekszczepanik.pl) też już jest, no cóż do dzieła, a tu tak, rozrysowujemy buta i robimy full modyfikacje czyli frezowanie, gliderowanie, wypychanie itd… Z 15 min co ja zaplanowałem spędziłem do 2 w nocy 🙂 ale cóż czego nie robi się dla narciarstwa 🙂 w końcu jestem w swoim żywiole.
But Salomon przyjechał tego samego dnia z Francji czyli 20.11.2013 koło godziny 16:00, wyjazd na zgrupowanie 21.11 o 11:00 lotnisko. But oczywiście serwisowy strikte dla sportowców, twardość 140 porównując do mojego Rossignola Bandita 130 to wygina się na każde strony ale na mrozie twardnieje i jest skałą.
But jest zazwyczaj dobierany delikatnie za mały, żeby była lepsza kontrola nad nartą oraz leprze czucie, dlatego dodatkowo frezuje się i wypycha takie buty.
Sam proces nie jest skomplikowany, jedynie trzeba mieć wiedzę, zdolności manualne, sprzęt, wyobraźnie i chęci 🙂
W Pucharach Świata takich modyfikacji butfiterzy robią ponad tysiąc, ja w sezonie robie około 150 jak na Warszawę, to chyba najwięcej, dziś dowiedziałem się, że w Czechach a dokładnie w Pradzę takie usługi robią około 100 na miesiąc, jednym słowem Polska jak nie patrzeć jest na szarym końcu we wszystkim.
Na czym polega butfiting?
Jest to proces modyfikacji buta narciarskiego, pod czas którego wypycha się na gorąco lub frezuje się w celu dopasowanie skorupy do naszej stopy. Wiadomo stopy mamy różne i tak jak w Polsce jest to modne mieć w sklepie wybór 20 różnych firm, tak za granicą nie ma wyboru, jest tylko skorupa jednej firmy. Dobieramy buta tak aby był wygodny, bo to jest jeden z najważniejszych elementów w narciarstwie. Jeśli but jest zły, to wyjazd mamy cały zmarnowany.
Jest tylko kilka osób którzy potrafią przygotować buta i określić jak mamy ocenić i na co zwracać uwagę, to klient sam dobiera, sprzedawca tylko doradza. W Polsce nie spotkałem się z dobrym doradztwem, nie umie się dobrać tutaj buta. Nie prawdą jest, że but Salomona jest najszerszym butem, nie prawdą jest, że czym twardszy but tym mniejszy komfort i nas uwiera ( owszem jest mniejszy komfort ale ma być wygoda), w Polsce utarło się tak, i ciężko ludzi nauczyć, a to co wypisuje się na forach, to brak czasu nawet na wchodzenie i czytanie tego.
Do modyfikacji butów podchodziłem kilka razy w swoim życiu, kilka lat temu głębiej wszedłem w temat ale widzę, że jest ciężko i trudno przetłumaczyć osobie, a szczególnie instruktorowi, pseudo znawcom. Jedna rada jeśli instruktor potrafi uczyć jeździć, to dobrze ale nie słuchajmy rad na temat doboru sprzętu, bo naprawdę opowiadają durnoty i kompletnie nie znają sie na rzeczy.
Do butfittingu urzywa się specjalnych narzędzi natomiast ja mam zrobione przez siebie i moim skromnym zdaniem w niczym nie ustępują w jakości wykonanych usług. Narzędzie ma pomagać w wykonaniu usługi ale bez osoby która to robi narzędzie jest bezużyteczne.
Jak zwykle, rozpisuje się i odchodzę od tematu.
Jesli chodzi o wczorajszą modyfikacje, to chyba pierwszyst raz pracowałem na profesjonalnych narzędziach ale nie ukrywam, że przyzwyczaiłam się do swoich. Czas przeleciał szybko. Mam nadzieje, że jeśli Wojciech przywiezie medal z Igrzysk zimowych, to będę mega zadowolony, natomiast sam Wojtek obstawia 15 miejsce. Myśle, że uda mu się i trzymam kciuki.
Pamiętaj nie ma nie wygodnych butów 🙂
