Wiele już powiedziano na temat biegania zimą i w niskich temperaturach ale warto sobie przypominać o tym.
Nawet doświadczeni biegacze czasem lekceważą takie temperatury. Warto pamiętać o podstawowych zasadach jak dobry ubiór, krem do twarzy, pomadka, buty.
Niby to wszystko proste ale jednak warto wspomnieć, że jak uprawiamy sporty takie jak bieganie, narciarstwo biegowe, narciarstwo alpejskie, zwykle spacery przy ujemnych temperaturach niższych niż -10C.
Co się dzieję z naszymi płucami, kiedy wdychamy ustami zimne powietrze? Na ten temat w internecie jest wiele tekstów, opisów mądrzejszych ludzi niż ja 🙂
„Układ oddechowy pokryty jest warstwą ochronnego śluzu. Spoczywa on na tzw. rzęskach – strukturach odpowiedzialnych za usuwanie zanieczyszczeń z dróg oddechowych.

Śluz musi mieć odpowiednią gęstość, aby mógł zatrzymywać cząsteczki zanieczyszczeń. Zimne powietrze jednak zarówno zmniejsza skuteczność pracy rzęsek, jak i zwiększa gęstość śluzu produkowanego w układzie oddechowym. Zwiększa również jego ilość. Wszystkie te zaburzenia powodują zaleganie śluzu w drzewie oskrzelowym oraz utrudniają oczyszczanie płuc z zanieczyszczeń. Dlatego też zimą napady astmy stają się częstsze oraz bardziej uciążliwe. Napady pojawiają się najczęściej w momencie gwałtownej zmiany temperatury powietrza, a więc np. kilka chwil po wyjściu z domu na zewnątrz.” Aby być zadowolonym z biegania w piękne słoneczne i mroźne dni warto zabezpieczyć się przed ostrym mroźnym powietrzem. Co możemy zrobić? Ja osobiście biegam z hustą na ustach, buffe albo w masce. Wszystko zależy od tego co komu odpowiada. Kolejna rzecz odmrażanie, co z tym możemy zrobić? Ważnym elementem to jest dobrze dopasowany krem do twarzy.
„Zimowy krem do twarzy
Zimą gruczoły łojowe spowalniają produkcję sebum. Przez to skóra jest słabiej natłuszczona, a co za tym idzie, szybciej się odwadnia i wysusza. Odczuwają to zwłaszcza osoby z cerą suchą. Dlatego też zima to czas na zmianę kremu na specjalny krem głęboko nawilżający. Nie oznacza to, że krem ochronny na zimę powinien być bardziej gęsty lub tłusty. Może się bowiem zdarzyć, że nadmiar lipidów uwięzi martwe komórki, przez co cera będzie wyglądać na starszą i bardziej zmęczoną. W rzeczywistości, najważniejsze są składniki kremu. Powinien on pozostawiać na skórze lekki film, jednocześnie jej nie obciążając. Najlepsze do tego celu są naturalne olejki, na przykład olejek z ziaren sezamu lub olejek jojoba.
To, że niebo jest zachmurzone, nie znaczy, że można zrezygnować z ochrony przed promieniowaniem ultrafioletowym. W rzeczywistości, dobry krem ochronny na zimę powinien zawierać odpowiednio wysokie filtry UV. Konieczność ta wynika z faktu, iż chmury nie są w stanie zablokować promieniowania UVA, które sprzyja powstawaniu zmarszczek. Najlepszym rozwiązaniem są kosmetyki na zimę z filtrem SPF 15 lub wyższym.
Pielęgnacja skóry dłoni i stóp oraz ust
Nasze dłonie, stopy i usta są narażone na negatywny wpływ niskich temperatur w równym stopniu, co skóra twarzy. Dlatego też warto zadbać o nie zimą w szczególny sposób. Krem na zimę do skóry dłoni to absolutna podstawa. Bez niego skóra będzie wysuszona, a może nawet pękać i krwawić. Świetnie sprawdzą się tu masło karite i wosk pszczeli, a także witaminy A, C, E oraz witaminy z grupy B. Kremy do rąk zawierające takie składniki koją i łagodzą podrażnioną skórę, zapobiegają swędzeniu i pieczeniu, nawilżają i natłuszczają, a także pozostawiają na skórze warstwę ochronną.
To, że zimą chodzimy w grubszych butach i rzadko odsłaniamy stopy, nie oznacza, że nie musimy o nie dbać. Przesuszona pod wpływem niskiej temperatury i ogrzewania skóra stóp staje się szorstka i pęka. Warto dbać o nią przy użyciu nawilżającego kremu ochronnego.
Zimą bardzo często nasze usta pierzchną od mrozu. Dlatego o tej porze roku zamiast błyszczyku lub szminki na usta najlepiej nakładać tłustszą pomadkę ochronną. Warstwa lipidowa sprawi, że naskórek na ustach nie będzie tracił wody.
Krem na zimę powinien być dostosowany do indywidualnych potrzeb i typu cery. Warto na niego zmienić zazwyczaj stosowany kosmetyk, gdyż potrzeby skóry zimą są inne niż w pozostałych porach roku. Nie należy obawiać się nieco tłustszych kremów – zimą skóra twarzy błyszczy się mniej niż zwykle, więc nie obciąży on zbytnio naszej cery.”
Po długich testach i próbach na sobie wybrałem odpowiedni krem Neutragene. Jest idealnym kremem dla mnie. Więc też proszę nie sugerować sie moim zdaniem, a zwyczajnie przetestować istniejące na rynku kremy.
Kolejnym elementem dość istotnym jest ubranie, ochrona rąk, głowy, buty.
Zacznę od butów, osobiście w zimie ( w sumie cały rok) biegam w butach firmy Salomon z przeznaczeniem do biegania w terenie. Wiadomo nie każdy może pozwolić sobie na kilka par do biegania na każde warunki, teren, sezon. Jest to nie mały wydatek. Jeśli już wybieramy się w teren to warto zaopatrzyć się w buty specjalistyczne, jeśli biegamy po przygotowanych ścieżkami, to możemy używać zwyczajnych butów do biegania po ulicy. Spodnie?
Osobiście użytkuję leginsy ocieplane firmy Salomon i Adidas, do tego bawełniane skarpety, rękawiczki polarowe, czapka, bielizna termoaktywna firmy Helly Hansen, softshell Dynafit lub Salomon. Oczywiście ubieram 3 warstwy, dla mnie to wystarcza. Oczywiśćie to jest propozycja z mojej strony, ktoś mniej doświadczony może skorzystać z tych podpowiedzi, gdyż każdy szuka dla siebie odpowiednich rozwiązań.